Wspomnień czar…
Pamiętam to, jakby to było dziś. Kilka lat temu – ze względu na płeć, nie powiem ile dokładnie - po raz pierwszy przekroczyłam mury tej szkoły. Pamiętam tę atmosferę tajemnicy, ciekawości i malutkiego strachu. Trzymana za rękę przez mamę przeżyłam swój pierwszy w życiu apel. Poczułam się zupełnie wyjątkowa, gdy pani dyrektor Teresa Grygowska dokonała uroczystego pasowania mnie na pierwszoklasistkę. Od razu dało się wyczuć ducha tych szkolnych murów. Już wtedy miałam przeczucie, że zaczynam wyjątkowy etap swojego życia. I co najważniejsze – nie myliłam się.

 

Teraz po latach stwierdzam, że spotkani tam ludzie, nauczyciele, pracownicy administracji i obsługi szkoły, koledzy i koleżanki pozostawili w mojej duszy trwały ślad a wspomnienia z tamtych lat nigdy się nie ulotnią.

Doskonałą okazją powrotu do wspomnień były uroczyste obchody czterdziestolecia istnienia Zespołu Szkół Publicznych im. Bronisława Malinowskiego w Osinie (pierwsza nazwa Zbiorcza Szkoła Gminna w Osinie). Święto szkoły, które odbyło się 26 września 2014 roku zaszczycili swoją obecnością: emerytowane panie dyrektor Teresa Grygowska, Anna Pilipczuk, marszałek województwa Jarosław Rzepa, wicestarosta powiatu goleniowskiego Tomasz Kulinicz. Wśród gości byli również Dyrektorzy okolicznych szkół oraz współpracujących z nami instytucji, do których skierowano ogromne wyrazy podziękowań za udaną współpracę. Podziękowania skierowano również do obecnej pani dyrektor Tatiany Olbert za pilnowanie, aby płomień rozpalony czterdzieści lat temu nie zgasł. Uroczystość ta była okazją do spotkania się absolwentów naszej placówki.

Na uroczystym apelu podziękowano także wszystkim nauczycielom i pracownikom szkoły – obecnym i emerytowanym za kształtowanie ducha szkoły. Nie zapomniano również o tych, którzy odeszli, którym poświęcono minutę ciszy.

Dzień ten na trwałe zapisał się w najnowszej historii szkoły. Właśnie w czasie naszego święta po raz pierwszy przedstawiono logo szkoły, którego autorką jest uczennica klasy piątej Szkoły Podstawowej Kaja Łuczak.

Dzień był pełen wzruszeń i wspomnień – ale tylko tych w kolorach tęczy.

Absolwentka