W poszukiwaniu szczęścia
- Szczegóły
Dzień 15 marca 2012 roku dla nas Uczniów klas IV-VI tutejszej „podstawówki" był wyjątkowy. Oto nadszedł czas prezentacji tego, co przez wiele tygodni wspólnie ćwiczyliśmy i opracowywaliśmy.
My „wielcy, mali aktorzy" - jako grupa teatralna „Maski" - bo taką nazwę przyjęliśmy, zaprosiliśmy swoich Rodziców oraz mieszkańców na krótki pokaz umiejętności aktorskich.
Pod opieką pani Joanny Górczewskiej- Rudnickiej w ramach koła teatralnego przygotowaliśmy przedstawienie teatralne pt. „W poszukiwaniu szczęścia". W ramach zajęć pracowaliśmy nad strojami, dekoracjami, dobieraliśmy podkłady muzyczne. Zaproszenia, które zanieśliśmy do swych domów również były naszego projektu.
Wielu z nas po raz pierwszy miało okazję wystąpić przez publicznością. Wielu z nas pokonało barierę nieśmiałości, która z początku wydawała się nie do pokonania. Wielu z nas zaprezentowało umiejętności, o które wcześniej nikt by nas nie podejrzewał.
I choć w toku prób często napotykaliśmy na trudności (nieobecności spowodowane chorobami, warunki pogodowe, niemożność dotarcia na próbę odbywającą się po lekcjach) efekt zadowolił chyba wszystkich.
Rodzice oraz zebrani goście nagrodzili nas gromkimi brawami. A poczucie, że dzięki nam na twarzach publiczności zagościł uśmiech, spowodował, że wszyscy byliśmy zadowoleni ze swojego dzieła.
W imieniu swoim i pani Joanny Górczewskiej-Rudnickiej pragniemy serdecznie podziękować Rodzicom za wsparcie, pomoc przy organizacji strojów oraz cierpliwość w oczekiwaniu na zakończenie prób.
Z wizytą u Czerwonego Kapturka
- Szczegóły
Niezwykle barwną podróż odbyły dzieci z Oddziału przedszkolnego w Osinie za sprawą spektaklu pt. ,,Czerwony Kapturek" w wykonaniu Narodowego Teatru Edukacji z Wrocławia. Przedstawienie miało miejsce 19 marca w Goleniowskim Domu Kultury.
Kontakt z żywym słowem, sceną, aktorami oraz niezwykłą atmosferą teatru, wprawiły młodych widzów w prawdziwy zachwyt. Uwagę dzieci skupiły znane i należące już do klasyki literatury, filmu i teatru postacie – tytułowy Czerwony Kapturek, Wilk, Babcia oraz Gajowy. Nie zabrakło także w spektaklu treści o charakterze edukacyjnym, uwrażliwiającym na problemy życia codziennego. Jaka nauka płynęła ze sceny? - ,,Nie ufaj nieznajomym", ,,Nie postępuj pochopnie", ,,Zachowaj ostrożność w drodze do celu". Młodzi widzowie mieli zatem okazję przekonać się, że przebiegłość i niefrasobliwość nie popłaca. Przykład niegodnie postępującego Wilka i beztroskiego Czerwonego Kapturka przemawiał do wyobraźni zgromadzonej publiczności na tyle jasno, że chwilami trzeba było nawet studzić jej emocje. A to tylko dobrze świadczy o wrażliwości naszych dzieci na sztukę.
Agnieszka Stępień
Uczniowie Gimnazjum na "Zemście"
- Szczegóły
Niech się dzieje wola Nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba!
Aleksander Fredro
I taka chyba była właśnie wola Nieba, że do naszej szkoły przyjechał przedstawiciel Narodowego Teatru Edukacji im. Adama Mickiewicza z Wrocławia z zaproszeniem na przedstawienie „Zemsta" – adaptacji komedii Aleksandra Fredry pod tym samym tytułem. Uczniowie Publicznego Gimnazjum mieli okazję zobaczyć sztukę opartą na jednym z najczęściej inscenizowanych tekstów literatury polskiej. Jakie były wrażenia uczniów?
Zdecydowanie pozytywne! Spektakl w reżyserii Michała Hachlowskiego na pewno pozostanie w pamięci gimnazjalistów. Uczniowie szczególną uwagę zwrócili na kostiumy. Pani Agnieszka Wilk – kostiumolog, starała się bardzo wiernie oddać realia XVIII wieku. Na scenie nie mogło zabraknąć takich elementów ubioru jak: żupan, kontusz, pas słucki – obowiązkowe stroje szlachty polskiej.
Scenografia – wiernie z pierwowzorem literackim – przeniosła widzów gdzieś na stary zamek umiejscowiony na cichej i spokojnej wsi.
Uczniowie byli zachwyceni grą aktorską – szczególnie kreacją postaci Papkina, tchórzliwego fircyka, mającego wygórowane mniemanie o własnej osobie. W czasie sceny pisania testamentu przez Papkina, słychać było salwy śmiechu. Pozytywne emocje wzbudziła również scena pisania listu przez sługę Cześnika Raptusiewicza – Dyndalskiego.
Warto zastanowić się nad fenomenem „Zemsty". Tekst, który powstał w XIX wieku nadal cieszy się i najprawdopodobniej będzie cieszył się powodzeniem wśród widzów różnego wieku. Wynika to przede wszystkim z tego, że zachowania niezwykle barwnych postaci bez problemu można przenieść w czasy współczesne. Kto wie, może kiedyś podejmą się tego nasi uczniowie...
Wycieczka do Karpacza
- Szczegóły
"Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej".
Ryszard Kapuściński
Słowa Ryszarda Kapuścińskiego dokładnie odzwierciedlają nasze, czyli uczniów klasy III Publicznego Gimnazjum, nastroje. Już od dawna żyliśmy wyjazdem do Karpacza. Zastanawialiśmy się co zabrać ze sobą, jak tam będzie, sprawdzaliśmy prognozy pogody... Aż w końcu przyszedł ten długo oczekiwany dzień. 13 marca rozpoczęła się wycieczka. Podróż zaczęła się zbiórką w Osinie, skąd my i opiekunowie: pan Andrzej Królewicz i pani Ewelina Wszelaki wyjechaliśmy do Szczecina. Podróż ze Szczecina do Karpacza trwała około 10 godzin.
Po przyjeździe do Karpacza zakwaterowaliśmy się w pensjonacie Toro. Pensjonat był bardzo przytulny, z pięknymi widokami zza okien. Długa podróż nie ostudziła naszych chęci do zwiedzania. W ciągu trzech dni mieliśmy okazję poznać Karpacz, zwiedziliśmy świątynię Wang, zdobyliśmy Śnieżkę, co porą zimową wcale nie jest łatwe. W poznawaniu uroków górskiego krajobrazu sprzyjała nam pogoda, co niektórzy wrócili opaleni. Piękne widoki zachwycały każdego, szczególnie góry mieniące się w promieniach słonecznych. Nie przeszkadzało nam nawet zmęczenie po kilkukilometrowych spacerach (najtrudniejsze były wejścia pod górę).
Jednak wszystko, co dobre musi mieć swój koniec. I niestety 17 marca musieliśmy już opuścić Karpacz, ale wspomnienia pozostaną nam na lata. Zdjęcia oraz pamiątki będą przypominały nam o radościach i trudach przemierzania górskich szlaków.